Jak to kiedyś powiedział premier Leszek Miller… „Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy”. To prawda, tyle tylko, że tą znaną sentencję można dzisiaj odnieść do całego zespołu „Latarnika” Choczewo, który w doliczonym czasie gry „wyszarpał” 3 punkty KS Dąbrówka Linia – dotychczasowemu liderowi gdańskiej gr. I B-klasy. Prowadzenie w tym meczu zdobył bezpośrednim uderzeniem z rzutu rożnego – Krystian Woźny w 76 min. (poniżej), wyrównał z rzutu karnego po faulu na Kubie Jurkowskim – Karol Lessnau w 90+2 min. (poniżej), natomiast zwycięskiego gola zdobył Szymon Maciołek w 90+4 min.
Drugiej bramki dla Latarnika – Szymona Maciołka nie udało się uwiecznić, ale późniejszą radość już tak.
W innych dzisiejszych meczach, nasz rywal sprzed tygodnia – Ajax Leśniewo sensacyjnie pokonał w Pucku miejscową Zatokę 95 1:2, Huragan Smolno uległ Kaszubom Połchowo 0:1 a Nörda Karwia równie niespodziewanie wygrała z KS LZS Kębłowo 3:1. Po sobotnich meczach B-klasy, nowym liderem rozgrywek B-klasy został „Latarnik” Choczewo.
Drużyna KS Dąbrówka Linia (powyżej) oraz dwaj przyjaciele z boiska: Andrzej Smolarek – trener Latarnika Choczewo i Mariusz Misiak – trener zespołu gości…
Z przebiegu meczu choczewo24.info przeprowadziło, jak zawsze, relację wynikową „LIVE”. Praktycznie przez całe dzisiejsze spotkanie Latarnik miał optyczną przewagę, której nie potrafił jednak udokumentować choćby jedną bramką. Nasi piłkarze razili nieskutecznością, a piłka po ich strzałach raz po raz mijała światło bramki, czasem o tzw. milimetry. Raz nawet piłka wylądowała na spojeniu słupka z poprzeczką gości… Zawodnicy obu zespołów prowadzili otwartą, choć momentami bardzo nieskuteczną grę. Na boisku w Choczewie trudno też było dostrzec, że gościmy aktualnego lidera gr. I gdańskiej B-klasy. Wystarczyła jednak chwila, by po osiągnięciu chwilowej przewagi, goście zdobyli gola, do tego bezpośrednio z rzutu rożnego, niczym legendarny Kazimierz Deyna przed laty…
Po straconej bramce nasz zespół ruszył od razu do huraganowych ataków, które jednak skutecznie rozbijali obrońcy drużyny gości. Kiedy na boisku wszedł w 85 min. Kacper Sikorra, gospodarze z jeszcze większym animuszem ruszyli na bramkę gości… Mecz zakończył się, mocno szczęśliwym, ale chyba jednak sprawiedliwym wynikiem, bo z przebiegu całego meczu, to jednak Latarnik Choczewo pokazał więcej z tzw. piłkarskiego rzemiosła. A szczęście sprzyja rzekomo lepszym, więc…
Żółte kartki: Kacper Baranowski (Linia) w 23 min., Jerzy Ruszewski (Latarnik) w 69 min., Przemysław Jurgielewicz (Latarnik) w 77min. i Szymon Maciołek (Latarnik) w 90 min.
Składy zespołów:
KS Dąbrówka Linia: Jakub Formella – Kacper Baranowski, Miłosz Naczk, Dariusz Siwek, Krystian Dampc, Sebastian Lica, Tomasz Sułkowski, Sebastian Janowicz, Krystian Woźny, Oskar Narewski i Kamil Dampc (rezerwowi: Jakub Stankowski, Mariusz Mistak, Stanisław Czaja, Łukasz Janowicz, Marcel Pozański, Tomasz Misiak i Radosław Szmuda)
Latarnik Choczewo: Mikołaj Syrewicz – Lucjan Włodarczyk, Filip Szymański, Karol Lessnau (kpt.), Jerzy Ruszewski, Przemysław Jurgielewicz, Mikołaj Napieraj, Bartosz Nowak, Kuba Jurkowski, Kacper Sikorra i Dawid Slottke (rezerwowi: Maciej Ammol, Krzysztof Białk, Szymon Smolarek, Paweł Dudko, Oskar Matlewski, Michał Kunath i Kacper Góral)
Sędziował: Marek Pawski z Gdyni, widzów: ok. 60 osób