W Starostwie Powiatowym w Wejherowie odbyło się kolejne spotkanie robocze zespołu do spraw budowy elektrowni jądrowej, które poświęcone było w całości budowie dróg dojazdowych do przyszłej „atomówki”. W spotkaniu, które inicjatorem był Starosta Wejherowski – Gabriela Lisius i Spółki Polskie Elektrownie Jądrowe wzięli udział m.in.: Pełnomocnik Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej – Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, Wojewoda Pomorski – Dariusz Drelich, Wicemarszałek Województwa Pomorskiego – Leszek Bonna, p.o. Prezesa Polskie Elektrownie Jądrowe Sp. z o.o. – Łukasz Młynarkiewicz, samorządowcy z Lęborka, Pucka, Gniewina, Krokowej, Wicka, Nowej Wsi Lęborskiej, Łęczyc, Łeby, Redy i Władysławowa a także przedstawiciele spółek – inwestorów i firm współpracujących: PSE, Baltic Power, Ocean Winds, PGE Baltica, Polskie Elektrownie Jądrowe, GDDKiA, Transprojekt Gdańsk, PKP PLK, Zarząd Dróg dla Powiatu Puckiego i Wejherowskiego.
Gminę Choczewo reprezentowali: Wójt – Wiesław Gębka oraz radne Rady Gminy: Jolanta Stefańska, Sabina Fleming, Bożena Wzorek i Teresa Lademan. W oczekiwaniu na rozpoczęcie debaty, Wójt Gminy Choczewo udzielił dwóch wywiadów dla „TVP3 Gdańsk” i „TTM” Wejherowo.
Podczas dzisiejszego spotkanie przedstawiciele inwestorów zaprezentowali aktualny stan prac związanych z infrastrukturą towarzyszącą, ze szczególnym uwzględnieniem budowy dróg dojazdowych do przyszłej elektrowni jądrowej i tzw. infrastruktury przyłączeniowej. Jak pierwsza zabrała głos Starosta Wejherowski – Gabriela Lisius, która powitała na wstępie wszystkie zgromadzone osoby, po czym oddała głos Pełnomocnikowi Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej – Annie Łukaszewskiej-Trzeciakowskiej. Podczas swojej wypowiedzi, Pani Minister mówiła m.in. o zagwarantowanej przez Rząd kwocie 4,7 mld zł na infrastrukturę towarzyszącą, konkludując swoje wystąpienie stwierdzeniem, że… „wszyscy muszą nauczyć się ze sobą współpracować, przede wszystkim… inwestorzy z samorządowcami…”.
Jako następny zabrał głos Dyrektor Zarządu Dróg dla Powiatu Puckiego i Wejherowskiego – Robert Lorbiecki, który zaprezentował aktualny stan dróg wojewódzkich (213) oraz dróg powiatowych na terenie powiatu puckiego i wejherowskiego (m.in. 1322G, 1429G, 1430G, 1306G i 1432G), ze szczególnym uwzględnieniem dróg dojazdowych do przyszłej elektrowni jądrowej i stacji energetycznych farm wiatrowych. Dyskutowano o przebiegu dróg w „trójkącie” Osieki Lęborskie – Lublewko – Choczewo.
Głos w tej sprawie zabrał też Wójt Gminy Choczewo – Wiesław Gębka, który wskazując na powyższą mapę powiedział… „Tu jest Lublewko, tu jest Choczewo a tu jest jeszcze kolej, praktycznie w samym centrum Choczewa… i właściwie dzisiaj jak już jest sezon, który tak naprawdę jeszcze się nie zaczął… a już nie można od nas wyjechać drogą na Osieki Lęborskie. Dlatego mam gorącą prośbę, byście pomyśleli aby spróbować ominąć Lublewko, która to droga nie spełnia żadnych norm wojewódzkich. Przepraszam, że się tak teraz wtrącam, ale to jest „moje” i dlatego chciałbym o tym mówić. Powinniśmy wyprowadzić ruch z Lublewka bo będzie tego dużo i spróbować ominąć Choczewo gdzieś tu wyżej. My teraz nad tym w gminie pracujemy, bo mamy takie cztery zespoły… i jeśli nie przebudujemy drogi wojewódzkiej „213” to, to nasze Choczewo kompletnie się zakorkuje i nie będzie można się tutaj w ogóle poruszać. Trzeba pamiętać, że mamy dwie wielkie inwestycje i prosiłbym, żebyście wzięli to pod uwagę i przebudowali drogę wojewódzką „213” na tym choczewskim odcinku…”.
W dalszej części spotkania głos zabierali przedstawiciele „Polskich Sieci Elektroenergetycznych” (PSE), m.in. Wiceprezes Zarządu – Włodzimierz Mucha, którzy zwrócili uwagę na tzw. „korytarze” drogowe dla podzespołów budowanych stacji energetycznych. PSE stwierdziły, że nie będą realizowały transportów wielkogabarytowych a jedynie te w granicach 16-24 ton i do tego z pominięciem Osieków Lęborskich.
I tutaj znów zabrał głos Wójt Gminy Choczewo, który tym razem powiedział… „Tak to prawda, Osieki Lęborskie ominęliśmy, ale tak jak pokazał Dyrektor Lorbiecki ta droga jest wąska, dużo aut tam jeszcze nie jeździ a już widzimy jak ta droga po bokach się kruszy. Ale tam są też ludzie i… samochód, który miał ważyć 16-18 ton praktycznie zawsze był przeładowywany, bo nikt przecież nie postawi wagi by to kontrolować i co najgorsze, Ci kierowcy w ciężarówkach jeżdżą jak „wariaci”. Na to też trzeba zwrócić uwagę, przede wszystkim policja i tutaj Pani Minister powinniśmy już o tym myśleć. Rozmawiałem z Komendantem Wojewódzkim w sprawie budowy w Choczewie komisariatu z prawdziwego zdarzenia i by było w nim odpowiednio dużo policjantów, ale to już później. Te pełne ciężarówki faktycznie jeżdżą przez Lublewko, ale z drugiej strony mieliście jeździć tylko na budowę przez Lublewko, natomiast przez Osieki Lęborskie i Choczewo mieliście już jeździć pustym transportem a niestety tak się nie udaje, bo na tej trasie jeżdżą też pełne ciężarówki. Prosiłbym aby na to zwrócić uwagę, natomiast faktycznie… Osieki, jako centrum udało się uratować i za to dziękuję. Mimo wszystko trzeba jednak tych kierowców uczulić i sprawdzać, bo niestety są to firmy podwykonawcze i nie zawsze wygląda to tak pięknie i kolorowo, jak Pan Prezes przedstawił…”.
Później głos zabierali przedstawiciele Spółek Baltic Power, Ocean Wind i PGE Baltica. Ta ostatnia zwróciła uwagę, że choć na chwilę obecną nie ma jeszcze tzw. „wykonawcy” to wie na pewno, że będzie ona realizowała przewozy wielkogabarytowe do 300 ton(!). Pytanie, którymi drogami, bo te które są takiego obciążenia po prostu nie wytrzymają. Spółka Ocean Wind wspomniała, że do swojej stacji energetycznej zamierza wybudować dojazdową drogę wewnętrzną, co pozwoliłoby uchronić drogę powiatową Lublewko – Osieki Lęborskiej (1432G) od degradacji.
Prezes PEJ – Łukasz Młynarkiewicz wspomniał, że 12 z 14 postępowań transgranicznych zostało już zakończonych, pozostała jeszcze m.in. Ukraina. Jak stwierdził jego firma czeka już tylko na decyzję zasadniczą, pozyskała już także wykonawcę przyszłej elektrowni atomowej, czyli firmę „Bechtel”. Jego zdaniem 50-60% przyszłej inwestycji, wykonywać będą polscy przedsiębiorcy(!). Stan swoich prac przedstawiły też GDDKiA, „Transprojekt” Gdańsk i PKP PLK.
Burmistrz Władysławowa zaproponował stworzenie specjalnego „funduszu” na odtworzenie plaż morskich, które w toku budowy elektrowni jądrowej i stacji energetycznych mogą najbardziej ucierpieć. Wspomniał też, że… swego czasu w Gąskach przeprowadzono „referendum”, które wykluczyło ostatecznie tą miejscowość z atomowej inwestycji, zastanawiał się też głośno, jakby to było, gdyby podobne referendum Rząd przeprowadził teraz w Gminie Choczewo?
Przed ostatecznym podsumowaniem spotkania w Starostwie Wejherowskim przez Pełnomocnika Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej, głos zabrał raz jeszcze Wójt Gminy Choczewo… „Pani minister, ponieważ Pani się spieszy na samolot to powiem w dwóch zdaniach, bo mam nadzieję, że Pani mi pomoże. Firmy wiatrakowe potrzebowały u siebie wodociąg i kanalizacje, to wystarczyło z nami się jakoś porozumieć, bo Gmina Choczewo ma jeszcze w tym względzie bardzo duże braki… i zamiast z nami podciągnąć ten wodociąg i kanalizację, to wolą budować studnie głębinowe i szamba. Ja im na takie pomysły odmawiałem zgody, ale niestety „specustawa” posunęła sprawę naprzód. Prosiłem ich by nam to jakoś skompensowali, to wszystko co się dzieje, bo to jednak wielka inwestycja, to niestety.. dali nam „Gminę napędzaną wiatrem”, milion złotych na trzy firmy… to trochę śmieszne, bo ja chciałem chociaż 5, 7, 10 mln zł rocznie, to jest koło 50 mln zł w całej inwestycji. A teraz oni nie mogą zrobić wodociągu i kanalizacji bo nie mają pieniędzy. Druga rzecz… dla nich fajna, bo za kilka lat mają budować kolej, może zatem wykorzystajcie pas kolejowy do przewożenia tych wielkich ciężarów Panowie Prezesi, dogadajcie się między sobą by te najcięższe elementy przewozić właśnie koleją, to naprawdę bardzo fajny pomysł. A jak sądzę byłoby przez to dużo mniej zniszczeń. Więcej będę już rozmawiał z Wami po tym spotkaniu…”.
Pani Minister zapowiedziała w swoim podsumowaniu, że najpóźniej do końca sierpnia br Rząd określi tzw. „kamienie milowe” w sprawie budowy przyszłej elektrowni atomowej na Pomorzu.