Polska stoi u progu historycznego kroku w kierunku transformacji energetycznej. Minister Energii – Miłosz Motyka poinformował, że Komisja Europejska może jeszcze w tym roku wydać zgodę na dofinansowanie budowy pierwszej elektrowni jądrowej w kraju. Projekt, realizowany przez spółkę Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ), zakłada powstanie trzech bloków w technologii AP1000 w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino.

„Uważam, że dostaniemy tę decyzję. Poparte jest to naszymi rozmowami z Komisją, rozmowami prowadzonymi w Brukseli, a także działaniami wiceministra Wojciecha Wrochny. Bardzo prawdopodobne, że nastąpi to jeszcze w tym roku” – powiedział minister Motyka.

Zgoda Komisji Europejskiej otworzy drogę do uruchomienia środków z budżetu państwa, które Sejm zatwierdził 20 lutego 2025 r. Ustawa przewiduje przekazanie do 60,2 mld zł na budowę elektrowni, głównie w formie podwyższenia kapitału zakładowego PEJ – zarówno w postaci wkładów pieniężnych, jak i obligacji skarbowych.

Projekt zakłada budowę trzech bloków o łącznej mocy 3,75 GWe w technologii AP1000, dostarczanej przez amerykański koncern Westinghouse we współpracy z firmą Bechtel. Elektrownia ma powstać w gminie Choczewo, a pierwszy blok ma rozpocząć pracę komercyjną w 2036 roku. W ramach procesu notyfikacyjnego Polska stara się również o zatwierdzenie 60-letniego kontraktu różnicowego jako formy pomocy publicznej. Komisja Europejska wszczęła formalne postępowanie w tej sprawie w grudniu 2024 r.

Budowa elektrowni jądrowej to nie tylko krok w stronę dekarbonizacji i bezpieczeństwa energetycznego, ale także impuls dla lokalnej gospodarki. Inwestycja może stworzyć tysiące miejsc pracy, rozwinąć infrastrukturę i przyciągnąć nowe technologie do regionu Pomorza. Dla Polski to szansa na uniezależnienie się od paliw kopalnych i stabilizację cen energii w długim okresie. Elektrownia w Lubiatowie-Kopalino może stać się symbolem nowej ery w polskiej energetyce – czystej, bezpiecznej i nowoczesnej.

Źródło informacji: gazetaprawna.pl