Policjanci coraz uważniej przyglądają się zachowaniom rowerzystów. Co konkretnie sprawdzają? Skupiają się chociażby na ich… trzeźwości. Tak, bo trzeźwość to absolutny obowiązek również kierującego rowerem. Pamiętać należy, że nietrzeźwy rowerzysta jest realnym zagrożeniem dla siebie, jak i innych użytkowników drogi. W skrócie rzecz ujmując, jadąc także na rowerze sprawdza się jedna podstawowa zasada. Piłeś? Nie jedź! Nigdy i pod żadnym pozorem.
Warto pamiętać, że prowadzenie roweru czy innego pojazdu niemechanicznego w stanie po spożyciu alkoholu (0,2-0,5 promila) oznacza 1000 zł mandatu, natomiast w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) kara rośnie już do 2500 zł. Ostateczna kara może być jednak jeszcze wyższa, jeżeli osoba poddawana kontroli zostanie oskarżona o powodowanie niebezpieczeństwa w ruchu drogowym. W takiej sytuacji sprawa może zostać skierowana do sądu, a ewentualna kara może być o wiele wyższa. W grę wchodzi grzywna do 30.000 złotych. Co więcej, możliwy jest także zakaz prowadzenia pojazdów niemechanicznych.
W miniony wtorek, 16.05.br tuż po godz. 15:00 policjanci skontrolowali 45-letniego rowerzystę na terenie jednej z mniejszych miejscowości Gminy Choczewo i podczas badania trzeźwości okazało się że miał on ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Został za to ukarany mandatem w wysokości 2500 zł (zgodnie z obowiązującymi przepisami). Tego samego dnia inny kierujący rowerem 50-latek, także na terenie jednej z mniejszych miejscowości naszej gminy, kierował w stanie po użyciu alkoholu. I on został ukarany mandatem karnym w wysokości 1000 zł (zgodnie z obowiązującym taryfikatorem).
Źródło informacji: Oficer Prasowy KPP w Wejherowie; zdjęcie poglądowe: motofilm.pl