Punktualnie o godz. 4.45 rozpoczęto w niedzielę, 1 września, na Westerplatte w Gdańsku obchody 85. rocznicy wybuchu II wojny światowej. W uroczystościach przed Pomnikiem Obrońców Wybrzeża udział wzięli m.in. Marszałek Sejmu – Szymon Hołownia, Premier – Donald Tusk wraz z całym Rządem, prezydent Gdańska – Aleksandra Dulkiewicz ze swoimi zastępcami, pomorscy parlamentarzyści, przedstawiciele samorządów z terenu województwa pomorskiego, kombatanci, przedstawiciele służb mundurowych, harcerze i mieszkańcy…
Podczas swoje przemówienia Premier – Donald Tusk podkreślił, że dziś konflikt wojenny nie jest abstrakcją… „Ta wojna znowu przychodzi od wschodu. Więc, dzisiaj nie powiemy „Nigdy więcej wojny. Dzisiaj musimy powiedzieć: Nigdy więcej samotności. Nie może już tak więcej być w historii że Polska będzie samotnie stawiała czoła agresji temu, czy innym sąsiadom” – przekonywał szef rządu.
– Pamiętam, jak tysiące gdańszczan witało wracającego bohatera w trumnie majora Sucharskiego. Pamiętam, że jako dziecko przeczytałem w szkole po raz pierwszy listę członków załogi Westerplatte i odnajdywałem tam nazwiska kaszubskie, choćby Jana Tuska, Kaszebe z powiatu kartuskiego – mówił premier. – Nie chodzi jednak dzisiaj tylko o wzruszenie. Cześć bohaterom to także trwały fundament naszego bezpieczeństwa. Budujemy dzisiaj najnowocześniejszą armię w Europie. Polska inwestuje z niezwykłym wysiłkiem i poświęceniem swoją siłę obronną. Zaczyna to dostrzegać cały świat, cała Europa. My po tym tragicznym doświadczeniu, także tu na Westerplatte, wiemy że nie będziemy bezpieczni, jeśli nie wypełnimy tych dwóch wielkich potrzeb. Tą pierwszą potrzebą jest patriotyzm, gotowość poświęcenia dla ojczyzny i bohaterstwo w razie potrzeby, ale drugim czynnikiem jest też nowoczesna, silna dobrze zorganizowana armia.
Po Premierze Rządu głos zabrał Marszałek Sejmu – Szymon Hołownia… „Wiele jest dzisiaj mowy i słusznie o tych, którzy z bronią w ręku jako polskie wojsko, tak jak tutaj na Westerplatte pod dowództwem majora Sucharskiego, kapitana Dąbrowskiego walczyli z niemieckim najeźdźcą – zaznaczył marszałek. – Ale jako przedstawiciel Sejmu, parlamentu wybieranego przez ludzi przez całość społeczeństwa, chcę powiedzieć o tych, o których wciąż powinniśmy również w takich momentach pamiętać: o ludności cywilnej, o Polkach i Polakach, którzy budzili się w ten wrześniowy piątek 85 lat temu ze łzami w oczach, ze smutkiem ze słowami „a jednak”. I zaczynał się dla nich trwający ponad 2000 dni koszmar wojny, okupacji, tęsknoty za wolnością – przypomniał Szymon Hołownia.
Z kolei wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak Kamysz nawiązał do postaci pułkownika Wincentego Sobocińskiego, szefa Wydziału V Wojskowego Komisariatu Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku, który uprzedził mjr. Sucharskiego, iż w każdej chwili można się spodziewać ataku Niemców, a polscy żołnierze nie mogą liczyć na wsparcie. Miał wówczas powiedzieć „nie dajcie się zaskoczyć” .
– Wczoraj pułkownik Sobociński po latach tułaczki którą zakończył w Argentynie dotarł znów na Westerplatte. Dotarł z tym samym przesłaniem do nas dziś tu i na całym świecie: „Nie dajcie się zaskoczyć”. Polska nie może być bezsilna i bezbronna. Polska musi być mocna i zjednoczona. Tylko wtedy nie da się zaskoczyć. Nie będzie bezpiecznej Polski, gdy chimery i emocje dnia codziennego będą brały górę nad racją stanu – apelował szef MON.
Uroczystości zorganizowało Miasto Gdańsk we współpracy Ministerstwem Obrony Narodowej.