Dzisiaj w godz. 10-12, na skrzyżowaniu dróg w Kurowie w stronę Jackowa, odbył się kolejny, V już protest organizacji ekologicznej „Bałtyckie S.O.S.”, która sprzeciwia się budowie elektrowni jądrowej w Gminie Choczewo. Przypomnijmy, zgodnie z Programem Polskiej Energetyki Jądrowej prace budowlane w preferowanej lokalizacji Kopalino-Lubiatowo mają się rozpocząć w 2026 roku, natomiast pierwszy reaktor ma zostać uruchomiony w 2033 roku. Podczas protestu rozdawane były ulotki informujące mieszkańców i przejeżdżające osoby o zagrożeniach, jakie niesie za sobą budowa „atomówki”.
Do protestujących osób przyjechał również Wójt Gminy Choczewo – Wiesław Gębka. Wywiązała się żywiołowa dyskusja, która momentami miała dość nerwowy przebieg. Protestujący twierdzą, że wraz z rozpoczęciem budowy przestanie praktycznie istnieć… „gmina naturalnie piękna”. Obawiają się również, że zapisy tzw. „specustawy” mogą ich pozbawić dorobku całego życia, wywłaszczając mieszkańców niektórych miejscowości bez należytego odszkodowania. Obawiają się, że podobnie, jak budowa fińskiej „atomówki” w Olkiluoto, także i ta „nasza” będzie trwała dwukrotnie dłużej, demolując doszczętnie uroki Gminy Choczewo. Obawiają się też wreszcie powstania wielkiego „barakowego” osiedla dla przyszłych „budowlańców” i pracowników elektrowni, co zdaniem osób protestujących spowoduje, że inwestor nie będzie już musiał korzystać z miejsc noclegowych u miejscowych właścicieli pensjonatów, domków i pokoi gościnnych.
Prób zakłócenia protestu nie odnotowano. Protest zabezpieczali funkcjonariusze Policji z Wydziału Drogowego KPP w Wejherowie i z Posterunku Policji w Gniewinie.