# Tags
#Inwestycje

Spotkanie władz Gminy Choczewo z przedstawicielami „Polskich Elektrowni Jądrowych” [zdjęcia]

W sali konferencyjnej CiT urzędu gminy w Choczewie odbyło się wczoraj spotkanie władz Gminy Choczewo z przedstawicielami Spółki „Polskie Elektrownie Jądrowe”, którą reprezentowali m.in.: Piotr Mechcecki – Dyrektor Pionu Infrastruktury Towarzyszącej, Rafał Ciszewski – Zastępca Dyrektora Pionu ds. Realizacji i Inwestycji, Piotr Gwardecki – ekspert ds. Infrastruktury Drogowej Działu Projektowania i Maja Gadowska (Dział Komunikacji Inwestycji). Gminę Choczewo reprezentowali z kolei: Jarosław Bach – Wójt, Piotr Kokoszczyński – Zastępca Wójta, Bożena Szczypior, Marzena Drewa-Kierznikiewcz – Przewodniczący Rady Gminy, Mirosław Marcinkiewicz – Kierownik Referatu Inwestycji, Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UG w Choczewie, Michał Milczarek – Sołtys Słajszewa i Klaudia Gierczak – Inspektor ds. Inwestycji Energetycznych UG w Choczewie.

Podczas spotkania dyskutowano głównie o przyszłych drogach dojazdowych do obszaru inwestycji w lokalizacji elektrowni jądrowej oraz o nowej drodze zastępczej z miejscowości Słajszewo nad morze. Przedstawiciele „PEJ” zwrócili przy tym uwagę na istotny problem w postaci ustawionych na terenie naszej gminy znaków drogowych ograniczających wjazd pojazdów o rzeczywistej masie całkowitej powyżej 3,5 tony, które stanowią istotne ograniczenie w transporcie do i z „budowy”. Jak również stwierdzili drogi, o których mowa powyżej „muszą” być dostępne do końca roku, gdyż ewentualne opóźnienia będą liczone w kwotach dziesiątków tysięcy dolarów dziennie… Najlepiej gdyby ogranicznia te zostały usunięte choćby i dzisiaj – dodali, po czym zwrócili się do Wójta Gminy z pytaniem… „mówcie, co byście od nas chcieli?”. Wójt stwierdził… „Musicie wreszcie zrozumieć, że my tu mieszkamy i żyjemy, reprezentujemy przede wszystkim tych, którzy nas wybrali, a wszystko, co dzieje się na terenie naszej gminy musi być transparentne…”. Swoją drogą odpowiedź na zadane pytanie trzeba solidnie przemyśleć…

W dalszej części spotkania poruszono jeszcze szereg innych, niemniej istotnych tematów:

– pogłębione badania geologiczne będą trwały do IV kw. br. W trakcie badań zostaną zebrane informacje do Raportu Lokalizacyjnego potrzebnego do uzyskania zezwolenia na budowę, które wydaje Państwowa Agencja Atomistyki,

– poprowadzenie dróg na teren inwestycji oraz ich wzmocnienie (kruszywo i płyty betonowe) uzależnione jest również od rozmów w właścicielami działek, przez które będą one przechodzić, nie wszystkie działki są bowiem własnością gminy,

– priorytetowe znaczenie dla „PEJ” na droga nr 7 biegnąca z Jackowa na Gajówkę, może ją wyrównać i wzmocnić na czas użytkowania a potem znów wyremontować i oddać mieszkańcom do użytkowania, „PEJ” dysponuje stosownym projektem i… dofinansowaniem,

– w tzw. „piku” na terenie elektrowni będzie pracować 15 tys. osób, od 2025 roku planowane jest już niwelowanie terenu pod przyszłą inwestycję, gdzie będzie też tu już wówczas kilka tysięcy pracowników,

– opracowanie i wyprodukowanie najbardziej odpowiedniej mieszanki betonu pod przyszłą elektrownię jądrową może potrwać nawet kilka lat, mają to zapewnić m.in. zlokalizowane na terenie inwestycji cementownie,

– podczas prac budowlanych mają zostać zapewnione i na bieżąco monitorowane wszystkie normy hałasu (do 45 dB nocą i do 55 dB w dzień), oświetlenia i zapylenia,

– w trakcie budowy zmieni się też znacząco „model biznesowy” Gminy Choczewo, turyści staną wręcz przed wyborem… „plażowanie” czy też „bieżace śledzenie postępów budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej(?), tak właśnie dzieje się na całym świecie, gdzie budowane są podobne obiekty, dlaczego zatem w Polsce ma być inaczej(?). Powstanie nowy rodzaj turystyki – turystyka „atomowa”,

– firma „Bechtel” jest podmiotem amerykańskim, niezorientowanym w polskim prawie i uwarunkowaniach, bez współpracy z „Polskimi Elektrowniami Jądrowymi” nie dadzą sobie rady, dlatego też wszelkie strategiczne rozmowy w sprawie przyszłej elektrowni jądrowej winny być prowadzone właśnie z „PEJ”,

– od 2026 roku na terenie inwestycji będą już prowadzone bardzo intensywne prace,

– w chwili obecnej mamy nowe „otwarcie” w Gminie Choczewo, im szybciej wszyscy się dogadają, tym lepiej,

– lasy w Słajszewie i najbliższej okolicy, z uwagi na wysoki stopień „kwasowości” nie są tymi najbardziej pożądanymi,

– pod teren elektrowni jądrowej planuje się „wyciąć” łącznie 335 ha lasu, ale to wycinki pod przyszłe, lądowe inwestycje elektroenergetyczne inwestorów morskich wiatraków mają być poważniejsze… [choczewo24.info postara się zgłębić ten temat]