Od 1 stycznia 2026 roku wchodzą w życie nowe taryfy na energię elektryczną dla gospodarstw domowych. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził je 17 grudnia 2025 roku, kończąc jednocześnie okres obowiązywania zamrożonych cen prądu. Efekt? Choć sama energia elektryczna będzie tańsza, większość Polaków zapłaci za prąd więcej niż dotychczas. Zgodnie z decyzją regulatora, średnia cena energii czynnej wyniesie 495,16 zł/MWh netto, czyli o około 1 procent mniej niż zamrożona stawka 500 zł/MWh obowiązująca w 2025 rok. To pierwszy od dwóch lat spadek ceny samej energii, wynikający ze stabilizacji na rynkach hurtowych…
Niższa stawka za energię nie oznacza jednak niższych rachunków. Jak podkreśla URE, w 2026 r. rosną opłaty dystrybucyjne, które odpowiadają za znaczną część domowych wydatków na prąd. Według danych regulatora, dystrybucja podrożeje średnio o 7–8 %, a w niektórych grupach taryfowych nawet więcej. Wzrost obejmuje zarówno stawki zmienne, jak i opłaty stałe oraz mocowe. W praktyce oznacza to, że przeciętne gospodarstwo domowe zapłaci w 2026 r. około 3 % więcej za całkowity rachunek za energię elektryczną niż w roku poprzednim. Najbardziej odczują to odbiorcy o wysokim zużyciu, dla których rosnące koszty dystrybucji mogą przewyższyć oszczędności wynikające z niższej ceny energii czynnej.
Nowe taryfy obejmują wszystkich największych sprzedawców i operatorów systemów dystrybucyjnych: PGE, Tauron, Eneę, Energę oraz Stoen Operator. Zmiany obowiązują od 1 stycznia 2026 r.
